Koszty zwiedzania w Londynie to spory wydatek. Jest kilka obiektów, do których można wejść bezpłatnie. Przeważnie jednak, wejścia kosztują kilkanaście funtów, rzadko poniżej 10, a są i takie miejsca gdzie trzeba zapłacić ponad 20 funtów. I tu nasuwa się pytanie: Jak zaoszczędzić na zwiedzaniu w Londynie?
Jeżeli zdecydowaliśmy się na wykupienie Travelcard (karta do poruszania się wszystkimi środkami lokomocji w strefach, na których obowiązuje i autobusami w sześciu strefach) to warto to zrobić na jednej ze stacji kolejowych. Karta kupiona właśnie w tych miejscach (to jest warunek zniżki) daje możliwość zwiedzania 2 w 1. Czyli płacimy za jeden bilet, a wchodzą na niego dwie osoby. Zniżki obowiązują w dniach ważności karty. My zakupu dokonaliśmy na stacji Victoria Station. Przy zakupie Travelcard dostaliśmy książeczkę z wymienionymi miejscami objętymi taką promocją. Miedzy innymi jest to Coca-Cola London Eye, Muzeum Figur Woskowych. Jeżeli planujemy zwiedzić tylko kilka obiektów lub zaplanowaliśmy wizytę w Muzeum Figur Woskowych czy przejażdżkę London Eye, to moim zdaniem, zakup Travelcard będzie dobrym wyborem. Trzeba dokładnie sprawdzić, bo są okresy, w których na niektóre atrakcje oferta 2 w 1 nie obowiązuje. (Do wyrobienia Trevelcard potrzebne jest zdjęcie paszportowe.)
Jeżeli jednak planujemy poszaleć w zwiedzaniu to lepszą opcją będzie London Pass. London Pass wykupić można na 3, 6 lub 10 dni i jej koszt zależny jest oczywiście od długości obowiązywania karty. My mięliśmy sześciodniową London Pass. Kupiliśmy przez Internet na stronie London Pass z odbiorem w konkretnym punkcie w Londynie. Można też za niewielką opłatą otrzymać kartę do domu. Aby nie ponosić dodatkowych kosztów przewalutowania dobrze jest kupić wcześniej funty i płacić z konta walutowego. Na stronie London Pass często są promocje. Warto jest wyczekać moment i kupić kartę nieco taniej. My zamiast 129 funtów zapłaciliśmy 109,65. Razem z kartą otrzymaliśmy książeczkę ze wszystkimi zniżkami objętymi w London Pass. Przez sześć dni mogliśmy korzystać z karty, wchodzić do obiektów objętych zniżką (czyli nie płacąc już za zwiedzanie). Podczas zwiedzania pokazywaliśmy nasze karty i zazwyczaj otrzymywaliśmy bilety wstępu, a z karty schodziły pieniądze. Limit na zwiedzanie na naszej karcie wynosił ponad 500 funtów. Jest to niemożliwe do wykorzystania. Czyli można się nie obawiać i wchodzić do każdego obiektu, byle wystarczyło czasu. London Pass nie obowiązuje w Muzeum Figur Woskowych i na London Eye. Za to zwiedziliśmy na nią: London Bridge ze szklaną podłogą (pojedyncze wejście kosztowałoby nas 9 funtów), Tower of London (22,50), Westminster Abbey (20), Wembley (19), HMS Belfast (16), Churchill War Rooms (17,25), The Guards Museum (5), Kensington Palace (16,50, na Cutty Sark (12,50), ZOO (25,50), Orbit w Olympic Park (12), Royal Mews (9,30), Kew Gardens (15), London Bridge Experience (26), Teatr Szekspira (15). Przepłynęliśmy statkiem wycieczkowym po Tamizie (18) i przejechaliśmy się autobusem Hop to Hop (25).
Jeżeli chcielibyśmy skorzystać z wymienionych powyżej atrakcji bez London Pass, musielibyśmy zapłacić ponad 280 funtów.
Ceny w nawiasach, podane na stronie London Pass są przeważnie o 10% niższe od podanych na tablicach informacyjnych w poszczególnych obiektach.
Podczas planowania zwiedzania powinno się uwzględnić możliwość skorzystania z darmowych muzeów np. Natury czy British Museum. Ceny wejścia są podane na stronie London Pass, ale nikt nie wymagał od nas pokazania karty i nie pobierał opłat.
Istnieją jeszcze zniżki łączone np. bilet wspólny do:
- Churchill War Rooms i na HMS Belfast, daje możliwość 25% zniżki.
- Obserwatorium Greenwich i na Cutty Sark, daje możliwość 10% zniżki.
Jeżeli ktoś chce zwiedzić również Windsor, to może warto przemyśleć opcję London Pass z Travelcard, takie dwa w jednym. Ja z tej opcji nie skorzystałam. Ale z tego co się doczytałam, w takim połączeniu mamy darmowy dojazd do Windsoru.
Trudno jest jednoznacznie stwierdzić czy większe oszczędności daje London-Pass czy Travelcard. Wszystko zależy od tego co i ile chcemy zwiedzić. Przed zdecydowaniem się na wybór jednej z nich, warto jest zaplanować sobie obiekty do zwiedzania i przeliczyć, co daje większe oszczędności. Wszystkie miejsca objęte London Pass podane są na stronie: www.londonpass.com/london-attractions/.
O promocjach z Travelcard można poczytać na stronie: https://www.daysoutguide.co.uk/.
Inne wpisy dotyczące zwiedzania Londynu:
Małe conieco w Londynie – o niedrogim jedzeniu.
Zwiedzanie Londynu z London Pass w I strefie.
Zwiedzanie Londynu z London Pass poza I strefą
11 komentarzy
Przeskocz do formularza komentarzy
That is a good tip particularly to those fresh to the blogosphere.
Brief but very precise information… Many thanks for sharing this one.
A must read article!
Cieszę się, że wpis wzbudził zainteresowanie. Napisałam go bo sama szukałam podobnych informacji przed wyjazdem do Londynu.
This website definitely has all of the information I wanted concerning this subject and didn’t
know who to ask.
Wow that was strange. I just wrote an very long comment but after I clicked submit my comment didn’t show up.
Grrrr… well I’m not writing all that over again. Anyhow, just
wanted to say superb blog!
Dziękuję
That is a really good tip especially to those new to the blogosphere.
Simple but very precise information… Appreciate your sharing
this one. A must read article!
Greate article. Keep posting such kind of info on your page.
Im really impressed by your blog.
Hey there, You have done an excellent job.
I will definitely digg it and for my part recommend to my friends.
I am confident they will be benefited from this site.
I have been surfing online more than 3 hours today, yet I never found any interesting article like
yours. It is pretty worth enough for me. Personally, if all website owners and bloggers made good content as you
did, the internet will be much more useful than ever before.
Dziękuję
Cześć !
Czy opcja 2 w 1 dostępna jest również wtedy, kiedy nie podróżuje się pociągiem? Znalazłam info,że aby skorzystać z tej opcji trzeba pokazać papierowy bilet na pociąg.
Z tego co pamiętam, mając kartę nie dostaje się dodatkowych papierowych biletów. Przykłada się ją do czytników i przechodzi na peron czy stację metra.