Czas zwiedzania: 6 godzin, pokonane samochodem około 100 km
Trasa: Podlesice, Pilica, Smoleń, Ogrodzieniec, Siewierz, Podlesice.
Tym razem rozpoczęliśmy od wyjazdu do Pilicy oddalonej 20 km od hotelu. Samochód zatrzymaliśmy na rynku i odwiedziliśmy kolegiatę Świętego Jana Chrzciciela i Świętego Jana Ewangelisty. Prawdopodobnie jest to świątynia z XIV wieku, mianem kolegiaty cieszy się od 1612 roku.

Na rynku w Pilicy
Przejechaliśmy 4 kilometry drogą 794 do zamku rycerskiego w Smoleniu. Niestety był zakaz wejścia na zamek, nie można było nawet podejść do jego bram. Pojechaliśmy około pół kilometra dalej, drogą 794 i zatrzymaliśmy sie na poboczu. Zrobiłam zdjęcie zamku, a raczej jego kawałka wystającego sponad koron drzew i ruszyliśmy w dalszą drogę.

Zamek rycerski w Smoleniu
Przez Pilicę pojechaliśmy do Zamku Ogrodzieniec. Pokonaliśmy około 13 km, aby dostać się do miejscowości Podzamcze. Zatrzymaliśmy samochód na płatnym parkingu przy ulicy Krakowskiej i poszliśmy w kierunku zamku. Minęliśmy park miniatur, kupiliśmy bilety wstępu w opcji Zamek+ Birów i ruszyliśmy zwiedzać pierwszy obiekt. W Ogrodzieńcu spotkaliśmy najwięcej turystów. Zamek Ogrodzieniec można zaliczyć do największych i najlepiej zachowanych ruin zamków w Polsce. Usytuowany jest na Górze Janowskiego (516 m. n.p.m.) .Podczas zwiedzania budowli trzeba pokonać trochę schodów. Z zamku widać Gród obronny na Górze Birów, który jeszcze dziś mieliśmy zamiar zwiedzić.

Ruiny zamku Ogrodzieniec

Zamek Ogrodzieniec

Na podzamczu zamku Ogrodzieniec

Skały w okolicy zamku Ogrodzieniec

Makieta Grodu Birów w sali wystawowej zamku Ogrodzieniec

Gród Birów
Tak wiec po zwiedzeniu ruin, przejechaliśmy około 1 km na parking pod Górę Birów. Aby dojść do grodu, musieliśmy przejść leśną drogą około kilometra i pokonać ponad 80 niezbyt wygodnych stopni schodów, aby dotrzeć do bramy wejściowej. Na terenie grodu nie ma zbyt wiele do oglądania. Można zobaczyć kamienno-drewniany wał skrzyniowy z palisadą, bramę wejściową, wieże: strażniczą, obserwacyjną oraz chatę mieszkalną. W wieży strażniczej i chacie zorganizowano wystawę przedmiotów domowego użytku i narzędzi. Ustawiono też figury postaci w strojach z epoki. Nie jest to rekonstrukcja odzwierciedlająca wiernie wygląd drewnianego grodu obronnego z okresu X – XIII wieku. W czasie walk polsko-czeskich w pierwszej połowie XIV wieku doszło do pożaru i zniszczenia grodu. Obecne wieże strażnicze, to wymysł architektów. W rzeczywistości Gród nie posiadał wież strażniczych, w innym miejscu była też brama wejściowa. Pewnym jest, że na terenie grodu archeolodzy odkryli liczne ślady osadnictwa. Już w VIII wieku na górze istniała osada słowiańska. U podnóża góry zachowało się jedynie cmentarzysko. Ze szczytu góry rozciąga się widok na okolicę i na Zamek Ogrodzieniec.

Widok z Góry Birów

W grodzie na Górze Birów
Na koniec odwiedziliśmy zamek Siewierz. Pokonaliśmy około 26 km jadąc drogą 791 i 78 przez Zawiercie. Nie mogliśmy wejścia na teren zamku. Obeszliśmy budowlę, zrobiłam zdjęcia i postanowiliśmy wracać.

Wejście do zamku Siewierz

Ruiny zamku Siewierz
Z Siewierza mieliśmy do hotelu 34 km drogą 793 i 792. Zapraszam do zapoznania się z innymi trasami.
Dodaj komentarz