Właśnie minął 1 listopada i tak jakoś nastroiło mnie na napisanie tego posta. Niektórzy pomyślą, że to dziwne, ale ja bardzo lubię spacery po starych cmentarzach, może dlatego, że właśnie na takim cmentarzu leżą moi bliscy. W moim rodzinnym mieście przy ulicy Kopernika usytuowany jest zespół cmentarzy wyznaniowych i komunalnych. Jest to obiekt zabytkowy, wpisany do rejestru zabytków w 1985 roku. W skład nekropolii wchodzą trzy cmentarze: prawosławny, rzymskokatolicki i ewangelicko-augsburski. Niegdyś granice pomiędzy parcelami przeznaczonymi na poszczególne wyznania były dość wyraźne, obecnie się zatarły. Jego powstanie datuje się na 1801 rok. Stawia go to w gronie najstarszych cmentarzy w Polsce. Ma 27 lat mniej niż najstarszy cmentarz w Polsce znajdujący się w Płocku i jedynie 11 lat mniej niż najsłynniejszy cmentarz Powązkowski w Warszawie. No cóż, nie pochowani są na nim tak znani i zasłużeni dla kraju obywatele jak na Powązkach, ale znajduje się na nim około 560 zabytkowych nagrobków. Znaleźć na nim można naprawdę stare i urocze rzeźby dekorujące groby zmarłych, przepięknie kute ogrodzenia czy kapliczki. Na cmentarzu odnaleźć można grób Jakuba Wagi botanika i autora dzieła Flora Polska, pisarza Feliksa Bernatowicza autora powieści Pojata, córka Lezdejki. Jest też grób pastora Karola-Kacpra Mikulskiego, który 15 lipca 1899 roku udzielił ślubu Józefowi Piłsudskiemu z Marią z domu Koplewską. Uroczystość odbyła się w luterańskim kościele we wsi Paproć Duża leżącej niedaleko Zambrowa.
Blisko muru od strony ulicy Kopernika stoi zbudowana w formie rotundy zabytkowa kaplica grobowa Śmiarowskich z 1838 roku.

Kaplica Śmiarowskich

Kaplica Śmiarowskich
Najwyższą budowlą jest dawna kaplica prawosławna z 1906 roku, a obecnie kaplica rzymskokatolicka.

Kaplica cmentarna
Nie brakuje też grobów powstańców, żołnierzy, ofiar pierwszej i drugiej wojny światowej. Groby znajdujące się na cmentarzu, są odzwierciedleniem obrazu mieszkańców miasta zróżnicowanych pod względem nie tylko wyznaniowym, ale i społecznym. Spoczywają na nim osoby znane, zasłużone dla miasta, wykształcone, ale też zwykli, nie znani szerszemu gronu mieszkańcy Łomży.
Spacerując po cmentarzu można zobaczyć przepiękne, stare pomniki najmłodszych mieszkańców Łomży z figurkami postaci dzieci lub aniołów.
Są też groby z napisami pisanymi cyrylicą lub po niemiecku.

Grób z napisami cyrylicą

Grób z napisami cyrylicą

Grób z napisami po niemiecku
Oglądając kiedyś film o łomżyńskim cmentarzu, usłyszałam, że Jerzy Waldorf nazwał go Czarną Perłą Północnego Mazowsza.
Głównym wejściem na cmentarz jest trójdzielna brama z 1879 roku, dawniej stanowiąca wejście na cmentarz rzymsko-katolicki. Idąc ulicą Mikołaja Kopernika po prawej stronie bramy stoi zabytkowy dom grabarza z 1853 roku.
Nieco dalej jest kolejne przejście na cmentarz i znajduje się tam również trójdzielna brama postawiona w 1879 roku, która prowadziła na cmentarz ewangelicki. Zaraz za bramą, z prawej strony mieści się dawna niewielka kaplica ewangelicka z 1844 roku, obecnie jest tam dom pogrzebowy.

Wejście na dawny cmentarz ewangelicki
Tuż za bramą główną, po obu stronach alejki stoją pomniki z postacią Maryi.

Pomnik przy bramie głównej
Od 1986 roku znani łomżanie uczestniczą w kweście, mającej na celu pozyskanie funduszy na renowację zabytkowych grobów. I rzeczywiście z roku na rok przybywa odrestaurowanych pomników. Na cmentarzu chowa się już głównie osoby mające groby rodzinne. Nie ma nowych miejsc pochówku.
Na cmentarzu rosną stare drzewa, w większości brak jest asfaltowych czy wykładanych kostką alejek. Może w czasie deszczu robi się błoto, ale taki wygląd harmonizuje ze starymi nagrobkami. Do niektórych pomników trudno jest dojść, tak gęsto stoją jeden obok drugiego. Zapewniam, że warto jest poświęcić nieco czasu, aby pospacerować po łomżyńskim cmentarzu.
Dodaj komentarz