Z Icod de Los Vinos ruszyliśmy w kierunku La Orotava, miasta wzniesionego przez hiszpańskich kolonizatorów. Droga między Icod de Los Vinos a La Orotavą, długości 30 km była znacznie prostsza niż wcześniejsza, jej część stanowiła autostrada. Musieliśmy z niej zjechać, by dostać się do centrum miasta. Wjechaliśmy na drogę TF-21. Na znaku drogowym pokazany był kierunek na La Orotava i punkt widokowy Humboldt. My zatrzymaliśmy się nieco wcześniej. Widzieliśmy stamtąd panoramę wybrzeża, Puerto de La Cruze i fale morskie rozbijające się o przybrzeżne skały.
Trasa TF 21 doprowadziła nas do ronda. Po lewej stronie widać było stację benzynową, a zaraz za nią podziemny, płatny parking, na którym zostawiliśmy samochód. Przeszliśmy na drugą stronę ulicy, kierując się na Iglesia de san Agustin. Po drodze minęliśmy Plaza Franchi Alfaro z placem zabaw dla dzieci usytuowanym w cieniu drzew. Widzieliśmy tam ojców opiekujących się swoimi latoroślami.
Podczas spaceru naszą uwagę przykuwały też budynki z kanaryjskimi balkonami wykonanymi z ciemnego drewna. Przeszliśmy w sumie tak około 600 m wzdłuż Calle el Tajar i Calle Calvario. Kościół Iglesia de san Agustin usytuowany jest przy Plaza de la Constitucion. Był otwarty i bez problemu mogliśmy wejść do jego wnętrza. W ołtarzu głównym świątyni umieszczona jest figura Matki Boskiej z Dzieciątkiem na ręku. Uważni obserwatorzy zauważą, że Maryja ma w uszach kolczyki.

Kościół Iglesia de san Agustin

Fasada dzwonnicy

W kościele Iglesia de san Agustin
Po przeciwnej stronie ulicy znajduje się dogodne miejsce, z którego rozpościera się panorama na białe wieże i dachy La Orotava kryte jasnoczerwoną dachówką. A to wszystko na tle niebieskich wód oceanu.
Przeszliśmy wzdłuż placu Plaza de la Constitucion, na którym stała budowla, nieodzowny element głównych, miejskich rynków Teneryfy. Idąc w kierunku Casa de los Balcones, po lewej stronie minęliśmy stojący nieco w głębi budynek ratusza Casa Consistorial na Plaza Ayuntamiento, przed którym rosły palmy.

Ratusz w La Orotava
Dosłownie kilka kroków dalej stoi słynny budynek Casa de los Balcones z pięcioma balkonami na pierwszym piętrze i jednym długim, rzeźbionymi na wyższej kondygnacji. Moją uwagę przykuły też drewniane ramy okienne i zdobienia wokół nich. Przy wejściu wmurowano tablicę informującą, że budynek wzniesiono w 1632 roku. Weszliśmy do wnętrza budowli. W środku przy drzwiach stały sylwetki postaci ludzkich, ubrane w kanaryjskie stroje. Po lewej stronie mieściła się galeria sztuki, a na wprost sklep.

Casa de los Balcones

W Casa de los Balcones

W Casa de los Balcones

W Casa de los Balcones

Budynek sąsiadujący z Casa de los Balcones
Do Casa de los Balcones przylega kolejny budynek z równie ciekawymi, oknami, balkonami i drzwiami. Po przeciwnej stronie ulicy mieści się Casa del Turista z XVI wieku.

Casa del Turista
Podeszliśmy jeszcze pod kościół Iglesia de Nuestra Senora de la Concepcion. Budynek świątyni z dwoma wieżami dzwonniczymi wyglądał okazale. Ponadto fasadę kościoła zdobią gargulce. Katedrę wyświęcono w 1788 roku. Niestety nie weszliśmy do wnętrza, była zamknięta.

Iglesia de Nuestra Senora de la Concepcion
Wróciliśmy na parking. Spacer po mieście zajął nam około godziny. Za postój samochodu zapłaciliśmy w automacie 2,11 euro i ruszyliśmy w kierunku La Laguna. Osoby chcące pobyć w La Orotava dłużej, mogą wybrać się do ogrodu botanicznego założonego w 1788 roku.
O dalszej części zwiedzania można poczytać w poście: Objazd Teneryfy: cz. III –La laguna, góry Anaga, a o wcześniejszej Objazd Teneryfy cz. I – Icod de Los Vinos
Dodaj komentarz