Czwarty dzień zwiedzania rozpoczęliśmy od Letniego Pałacu (Yiheyuan). Po nazwie można spodziewać się wizyty w pałacu. Nic bardziej mylnego. Tak naprawdę jest to kompleks parkowo-pałacowy, na terenie którego zobaczymy liczne pawilony, pałace, świątynie czy altanki. Zbudowane są one wokół brzegów jeziora Kunming. W 1998 roku Letni Pałac wpisany został na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Na teren Pałacu Letniego wchodziliśmy przez bramę znajdującą z prawej strony mostu Siedemnastu Łuków prowadzącego na wyspę ze Świątynią Króla Smoka. Przed bramą umieszczony jest plan z opisami w języku angielskim.
Tego dnia na jeziorze była spora fala i niezbyt dobra widoczność. Mimo tego, po prawej stronie widać było Wzgórze Dziesięciu Tysięcy Długowieczności (Wanshoushan), a na nim na pierwszym planie Pagodę Kadzidła Buddy (Foxiange), zaś na drugim Świątynię Morza Mądrości.
Ruszyliśmy wzdłuż brzegu jeziora, w kierunku wzgórza. W pogodne dni istnieje możliwość pływania po jeziorze, tego dnia z powodu silnego wiatru i zbyt dużej fali, taka atrakcja była niedostępna. Przeszliśmy przez bramę i minęliśmy niewielki most, a po chwili dotarliśmy do Pawilonu Życzliwości i Długowieczności. W jego wnętrzu znajduje się tron cesarzowej Cixi. Przed budynkiem stoją rzeźby zwierząt, a pośród nich posąg Qilin wykonany z brązu. Przedstawia on mitycznego stwora z głową smoka, rogami jelenia kopytami wołu i ogonem lwa.
By dotrzeć się do Świątyni Morza Mądrości trzeba wspiąć się na szczyt 60 metrowego wzniesienia. My szliśmy alejkami i w drodze spotkaliśmy Chinkę ćwiczącą Tai chi.
Idąc dzielnie coraz wyżej mijaliśmy dachy budynków, raz z jednej strony punkt widokowy na jezioro, a z drugiej na Pekin.
Wreszcie dociera się do Świątyni Morza Mądrości, budynku wybudowanego na planie prostokąta. Ściany pokrywają zielono-żółte kafle ozdobione licznymi płaskorzeźbami buddy.

Świątynia Morza Mądrości

Świątynia Morza Mądrości, widok od strony Pagody
Naprzeciwko świątyni po jej lewej stronie jest dróżka prowadząca do Pagody Kadzidła Buddy. Wejście jest dodatkowo płatne (10 RMB), ale warte swojej ceny. Z placu przed Pagodą widać budynek Świątyni Mądrości.

Pagoda Kadzidła Buddy
Natomiast schodząc schodami w stronę jeziora ma się dobry widok na Pawilon z Brązu. Jest on nietypowy, bo w całości wykonany został z metalu.

Pawilon z Brązu

Pawilon z Brązu
Do Marmurowej Łodzi prowadzi Zadaszona 728 metrowa tzw. Długa Galeria, która mieściła 14 000 malowideł.
Wizyta w Letnim Pałacu zajęła nam nieco ponad 4 godziny.
W drodze na lekcję kaligrafii, na krótką chwilę, zatrzymaliśmy się przy uniwersytecie. Przy bramie wejściowej na teren uczelni stali strażnicy, ale bez problemu można ją przekroczyć. Tuż po przejściu widać biały mostek. Mnie urzekło tam mnóstwo zieleni i spokój. Miejsce sielankowe.
Tego dnia widzieliśmy też obiekty sportowe, pozostałe po Igrzyskach Olimpijskich w 2008 roku. Na ogromnym terenie postawiono między innymi Stadion zwany Ptasie Gniazdo, Pływalnię, hotele- miejsce zakwaterowania zawodników i obsługi prasowej.

Obiekty olimpijskie
Jak powiedział nasz przewodnik, by pozyskać miejsce na potrzeby igrzysk wyburzono część Hutongów. W języku mongolskim Hutong tłumaczy się jako „Studnia Wodna”. Położone są one w bliskim sąsiedztwie Zakazanego Miasta. Mieszkali w nich zwykli zjadacze ryżu.
Chcąc poczuć czasy dawnego Pekinu warto zagłębić się w wąskie uliczki Hutongu. Przylegają do nich bramy wejściowe do dziedzińców zwanych siheyuan, otoczonych niskimi parterowymi budynkami.
Przed Guowang Hutong, który odwiedziliśmy, znajdował się płatny parking. Zaraz po wejściu na jego teren zobaczyliśmy rząd rikszy, stojący pod murem. David zamiast krótkiej przejażdżki zaproponował nam spacer.

Riksze przy wejściu do hutongu
Tu czas rzeczywiście się zatrzymał. Z wyglądem miejsca nie współgrały tylko ubiory mijanych mieszkańców. Zanim dotarliśmy do celu, dyskretnie zaglądaliśmy do kilku podwórek.
David zaproponował nam, jako ciekawostkę zajrzenie do publicznej toalety. Było czysto, ale brakowało kabin, po prostu, obok siebie znajdowały się 4 „oczka” na narciarza.
Weszliśmy na teren jednego z patio, otoczonego z każdej strony parterowymi budynkami. Było to miejsce dla wielopokoleniowej rodziny. Czekała nas tu krótka lekcja kaligrafii, prowadzona przez potomka dynastii cesarskiej w prostej linii. Nasz nauczyciel ma uczestniczyć w otwarciu Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pekinie, w roku 2022. Pisaliśmy na kartkach ryżowych, a raczej malowaliśmy pędzlami maczanymi w atramencie. Na koniec nie obyło się bez zrobienia zdjęć z naszym gospodarzem i nauczycielem pisania chińskich znaków.
W drodze powrotnej minęliśmy lokalny sklep, bar z bardzo tanim menu oraz muzeum wódki.

Bar na terenie hutongu

Sklep na terenie hutongu

Muzeum wódki na terenie hutongu
Guowang Hutong mieszczący się przy ulicy Gulou ma 237 m długości i 6 szerokości. Kolejny dzień minął nie wiadomo kiedy. Przed nami pozostał ostatni, piąty dzień zwiedzania Pekinu.
Inne wpisy z tej kategorii. Zapraszam do czytania.
O organizacji samodzielnego wyjazdu do Pekinu
Egzotyczne menu Nocnego Targu w Pekinie
Spacer po Wielkim Murze Chińskim w okolicach Huanghuacheng
Muzeum Lotnictwa, Grobowce Ming i Art. District w Pekinie – cz. 1
Wizyta w herbaciarni, ulica Qianmen, Plac Tiananmen i Zakazane Miasto w Pekinie – cz. 2
Świątynia Nieba i Park Beihai w Pekinie – cz.3
Świątyni Lamy, Świątynia Konfucjusza i Panjiayuan Antique Market w Pekinie – cz.5
Dodaj komentarz